Pandemia cz.II

Pandemia cz.II

Rok drugi

W następnym roku Pandemia była znacznie mniej odczuwalna, kiedy przeszliśmy na lekcję zdalne, było o niebo lepiej. Praktycznie każdy nauczyciel poprawnie prowadził zajęcia, było oczywiście parę potknięć ale nie było źle. Niestety jak tylko nauczyciele poprawili swoje lekcje to z kolei uczniowie zaczęli coraz częściej oszukiwać, a tu ściągnąć coś na sprawdzianie a tu przepisywać zadania domowe, ale najbardziej charakterystyczne było niechodzenie na lekcję z rzekomej awarii sprzętu. Rozumiem że coś takiego może się stać, ale żeby co drugi dzień?

To zepsuło odbiór zdalnego nauczania nie tylko przez nauczycieli, którzy wiedzieli że uczniowie nic nie umieją i tylko ściągają, ale także przez uczniów którzy to jednak uczyli się a zostawali oskarżani o ściąganie.

Trwało to do końca drugiego roku czyli praktycznie cały rok.

Stanowisko 26: Pandemia – jak radzą sobie najlepsi?

Rok trzeci

Na szczęście w trzecim roku wróciliśmy normalnie do szkoły i jesteśmy w niej do momentu pisania tego blogu, pandemia nie przeszkodziła nam w uczeniu się w szkolę.

W pierwszym dniu nie zauważyłem tego, ale niestety podczas drugiego dnia czułem się cały czas zmęczony. Musiałem wstawać dużo wcześniej by móc dojechać do szkoły i to mnie wykańczało, nie potrafiłem się skupić oraz miałem problemy z nauką. Myślę że jest to spowodowane cało rocznym siedzeniu w domu.

Po powrocie do domu byłem na tyle zmęczony że nie potrafiłem robić zadań domowych oraz sumiennie się uczyć. Widziałem to nie tylko po sobie ale i po innych, nie tylko po uczniach ale także po nauczycielach.

Dwa tygodnie później było tylko lepiej coraz bardziej przyzwyczajałem się do stacjonarnych lekcji. Byłem mniej zmęczony oraz mogłem normalnie funkcjonować. Duża część nauczycieli wróciła na swoje „Normalne tory”, ale było kilku nauczycieli którzy w obawie przed zdalnymi lekcjami zaczęli napierać na nas zadaniami oraz sprawdzianami by mieć wystarczającą liczbę ocen do wystawienia.

Przez następne dni nie działo się nic ciekawego, ale zacząłem tęsknić za zdalnymi lekcjami z tego powodu że nie musiałem dojeżdżać do szkoły. (na co przeznaczam średnio 1 godzinę dziennie) Oraz nauka wydawała mi się łatwiejsza.

Ostatnie dni wydają się coraz gorszę, coraz większa liczba nauczycieli chodzi na chorobowe. Przez co dostajemy zastępstwa nauczycieli którzy nas nigdy nie uczyli co niestety łamię naszą systematyczność w przekazywaniu wiedzy przez nauczyciela.

Osobiście uważam że pandemia źle wpływa na szkolnictwo, oraz takie nagłe zmiany źle wpływają na uczniów i nauczycieli. Moim zdaniem zanim wprowadzone zostały zdalne lekcję to nauczyciele powinni zostać przeszkoleni. Powinni też zostać dostarczony odpowiedni sprzęt dla nich. A co ważniejsze uważam że uczniowie są bardziej winni złemu ocenieniu zdalnych lekcji niż nauczyciele. Nauczycieli da się usprawiedliwić a uczniów nie.

Czytaj cz.I https://1234567890plmko.zsti.me/klasa-3d/

Pandemia wikipedia: https://pl.wikipedia.org/wiki/Pandemia

1 comment / Add your comment below

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *